|
Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich http://www.bobtaile.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KW.
Administrator
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 13:59, 26 Lip 2008 Temat postu: Pielęgnacja psów (lata 50-60 XXw.) |
|
|
Szperając w moich książkach wpadła mi w ręce pozycja wydana przez Krakowski Oddział ZKwP "Wychowanie Psa w Domu". Niestety dokładnie nie wiem w którym roku została wydana, mogę się jedynie domyślać, że mogło to wypaść na lata 50-60 ubiegłego stulecia.
Pośród wielu dość osobliwych rad, z naszej perspektywy, znalazłam rozdział poświęcony pielęgnacji psów. Chciałabym przytoczyć go w tym miejscu jako ciekawostkę i może rozpocząć ciekawą dyskusję na temat: Jak to było kiedyś?
…
Pies też wymaga higieny
Każdy pies winien być, a pies trzymany w domu w szczególności. Wymaga to około 10-20 minut dziennie, zależnie od wielkości i rodzaju sierści psa. Porządne, energiczne wyszczotkowanie postawionego na stole, lub na tzw. stoliku-jamniku psa, oglądnięcie mu oczu, uszu, zębów i pazurów, winno nam wejść w rutynę, a gdy pies się do tego przyzwyczai od szczeniaka, nie będzie to sprawiało żadnych trudności, pies nie będzie też siał kudłów zwłaszcza w okresie linienia. Wielu właścicieli bardziej kudłatych psów używa jeszcze przed szczotkowaniem ale nie zamiast, odkurzacza. W naszych zakurzonych i zabłoconych miastach jest to bardzo wygodne i ułatwia nam pracę.
Pies odkurzony i wyszczotkowany, będzie miał sierść piękną i zdrową, nie będzie się drapał, a jego samopoczucie i zdrowie będzie znacznie lepsze. Psy o krótkiej i gładkiej sierści, wymagają jedynie twardej włosianej szczotki, którą czeszemy najpierw pod włos, następnie z włosem, a potem jeszcze przecieramy irchową lub flanelową ściereczką. Psy o sierści dłuższej, wymagają najpierw rozczesania splątanych włosów grzebieniem lub drucianą szczotką, a następnie szczotkowania, lub trymowania i innych zabiegów specjalnych dla każdego rodzaju sierści. Nie ma jednak psa, który by nie wymagał szczotkowania, poza pewnymi gatunkami psów o specjalnie sfilcowanej sierści, która winna pozostać sfilcowana.
Kąpiel psa:
Wielu hodowców unika w ogóle kąpieli psa. Na pewno kąpiel ciepłą wodą i mydłem, czy szamponem pozbawia sierść psa naturalnej osłony substancji tłuszczowej wydzielanej przez gruczoły łojowe przy nasadzie włosa. Staramy się też nie kąpać szczeniaka do pół roku i szczotkowaniem utrzymujemy jego sierść w czystości, niemniej jednak szczeniak lubi się czasem wytarzać w nieczystościach, a w warunkach miejskich kurz i pyły z fabryk osiadające na sierści psa, zmuszają nas do wykąpania go. Należy wówczas pamiętać o użyciu dobrego szamponu najlepiej dla dzieci. Szampony produkowane dla psów zawierają dodatek środków przeciw pasożytom, które mogą spowodować uczulenie. I o ile przy zapchleniu musimy użyć takiego szamponu, należy go najpierw wypróbować na małym kawałku skóry, poprzedniego dnia przed właściwą kąpielą. Przed samą kąpielą wyprowadzamy psa, aby potem, zwłaszcza w porze chłodnej, nie wychodzić z psem o wilgotnej sierści. Oczy możemy zabezpieczyć wkładając nieco obojętnej ocznej maści do kącików oczu, a uszy tamponikiem z natłuszczonej np. oliwą waty, łożonej nie głęboko do kanału słuchowego.
Po kąpieli należy psa dobrze wytrzeć i albo pozwolić się wybiegać, albo ułożyć w ciepłym miejscu.
…
Psy właściwie pielęgnowane nie mają pasożytów skóry, a gdy np. na wsi nastąpi inwazja pcheł, to kąpiel w odpowiednim preparacie /po próbie skórnej/, względnie zasięgnięcie porady u specjalisty od danej rasy, pomagają nam w utrzymaniu psa w czystości.
O ile w czasie biegania po krzakach pies zostanie zaatakowany przez kleszcze, nie należy nigdy wyrywać ich siłą. Urwiemy wówczas tylko tułów pasożyta, a główka zostanie w skórze. Najlepiej jest wówczas zwilżyć widoczną część pasożyta watką zmoczoną w eterze lub spirytusie. O ile nic nie mamy pod ręką, wówczas dotykamy kleszcza zapalonym papierosem, przytrzymując dobrze psa aby go nie oparzyć. Udaje się wtedy wydobyć kleszcza w całości.
…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jurnax
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Pon 13:05, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a gdy pies się do tego przyzwyczai od szczeniaka, nie będzie to sprawiało żadnych trudności |
Święta prawda, mam znajomych, którzy mają pięknego Afgana - niestety nie nauczyli go od małego czesania i teraz nawet nie mogą do niego podejść ze szczotką. Pies chodzi skołtuniony a oni jedynie co jakiś czas strzygą go na krótko. Szkoda, bo pies jest naprawdę ładny i jeśliby miał jeszcze piękną długą sierść to byłby naprawdę super.
Nasz Leon od małego był nauczony czesania i "nagród" po czesaniu. Teraz po każdym zabiegu pielęgnacyjnym od razu biegnie do szafki, gdzie przechowywane są jego psie ciasteczka i domaga się "nagrody" :lol:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|