Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich

anii

Czy ktos oglada ten program? Wczoraj lecial odcinek, gdzie glownymi bohaterami byly problematyczne bobtaile, albo raczej ich wlasciciele.

Bobtaili byla para, suka i samiec, bardzo rozwydrzone psy, ale wystarczylo kilka zasad, zeby pieski zamienily sie w aniolki.

Po obejrzeniu tego odcinka, stwierdzilam, ze bobtail wyglada jak maskotka, a to kawal psa i trzeba miec to na uwadze.

KW.

Bobtail nie jest skomplikowanym stworzeniem do szkolenia, wystarczą od razu z góry okreslone zasady na których ma funkcjonować 'stado' i po problemie. Gorzej jak ktoś bierze pod swój dach boba 'bo taki słodziutki i koFany' a później nie wiedzą jak to się dzieje, że pies wskakuje im na głowy

hania

O, to była powtórka chyba

Już gdzieś o tym odcinku pisałam

Bobtailowa

Gdzie to leciało?

anii

arizona

bobki były rodzeństwem z tego co mówili w tym programie a rozbrykane i owszem ale to dzięki swoim właścicielkom

Anna

szkoda, że nie widziałam; pewnie takie rozbrykane bo razem dorastały a taką dwójkę trudniej opanować no i pocieszne musiały być bardzo więc przypuszczam, że uchodziło im na sucho, a później maluchy urosły i głupie zachowania zostały; na szczęście z psem można zawsze pracować, uczyć się i bawić; zawsze można wprowadzić zmiany na lepsze :):)

aggame

Bede dzisiaj wieczorem ogladac, bo w koncu udalo nam sie ta powtorke nagrac.
My wracamy wlasnie z punktu, gdzie rozbrykany bobtail o nazwie... Benio, wlazil wlascicielom na glowe.
Wyglad myli wszystkich, nawet naszych opiekunow na PT. A to psy o silnym charakterze, dusza przywodcy wcisnieta w futerko maskotki.

Foxy

Dzisiaj znów puścili odcinek z bobtailami :)

Maja

A ja widziałam wczoraj niestety tylko końcówkę..

Anna

Udało mi się w koncu zobaczyć te dwa potwory :) Ale super odcinek. Rozpuszczone te dwa psiaki były kompletnie. Zero kontroli nad nimi. Byłam w szoku. Te kobiety jak wzięly dwa małe pieski to nic z nimi nie zrobiły. Widać, że nic nie uczyły. A przecież nawet te metody, które zaproponowała Pani szkoleniowoec to proste metody, którymi pracuje się już ze szczeniakiem. Panie zaniedbały naukę, a później boby weszły im na głowę.

Podobało mi się to, że to rodzeństwo tak szybko się jednak uczyło. Inteligentne psiaki. Szybko załapały o co chodzi. Boby takie są. Potrzebują wysiłu umysłowego :) okazuje się, że są wbrew niektórym opiniom, podatne na naukę i chętne do niej. Niestety Panie się przeliczyły. Z dwójką szczeniąt jest wcale nie dwa razy więcej pracy niż z jednym, a trzy razy więcej. Trzeba pracowac z każdym osobno i z nimi razem. Wiadomo, że w stadzie, jak już są dwa to ich zachowanie jest inne :)

Odcinek super, choć początek oglądałam wbita w fotel i odczuwałam ogromną radość, że moja M taka nie jest :)