Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich

arizona

a czym suszyć bo zwykła suszarka to za mało ja korzystam z metra to cos takiego w typie odkurzacza tylko zamiast wsysać to dmucha i to nieżle napęd 4x4

KW.

aggame, jak to nie ma cudownej szczotki? Jest, nazywa się Mason Pearson

Hm na początku moich poszukiwań idealnej szczotki miałam zwykłą Berinowską, później chciałam wymienić na MP ale wtedy były jeszcze dość drogie i za 1/3 ceny jaką bym dała za MP kupiłam Denmana jak polecała sprzedawczyni podobna jakość a cena mniejsza. Jednak od kiedy w końcu zaczełam szczotkować Pirsonką to wiem że nie zamienię jej za żadną inną

arizona ja przez długi czas miałam Oster'owską suszarkę i się świetnie sprawdzała przez lata, dopiero Kokolino mi ją załatwił na amen zrzucając ją ze stolika

Teraz pracuję na Rowencie, niby mocna ale to już chyba nie to samo.

aggame

Dluuuuugo sie juz zastanawiam nad Pearsonem. Za dlugo.
Czy twoja ma dodatek nylonu?

KW.

aggame

Good!
Powiekszylam zdjecie kilka razy i nie zauwazylam:)

Zadna szczotka nie da mojemu misiowi takiej obietosci wlosa, jak niektore tutaj kudlate osobniki ( wiadomo o ktorych mowa:))), ale taki sie urodzil. Co nie znaczy, ze nie bedziemy sie doksztalcac:)

Jak tylko uporamy sie z nasza przybleda, bedziemy trenowac trymowanie pupy. Zaczyna mnie ten przedzialek wzdluz kregoslupa meczyc; pies niby wyczesany, a wyglada jakis taki... zaniedbany.

Dziekuje za filmiki i zdjecia.

Postaram sie wrzucic zdjecia z naszych zmagan

Bobtailowa

A ile pearsonka kosztuje???

Anna

U mnie w kuferku znajdują się dwa magiczne przyrządy: Pirsonka - średni rozmiar i grzebień Ostera:
[link widoczny dla zalogowanych]
cena:25,00
[link widoczny dla zalogowanych]
cena: 190 zł

Na pirsonkę warto wydac te dwie stówki, ja mam ją już 2 lata i nadal jest jak nowa, poza tym nic tak nie czesze jak ta szczotka.

Grzebień jest najlepszy ze znanych mi. Jest wykonany ze specyficznego materiału, na tyle włos się ślizga po nim, że pięknie rozczesuje trudniejsze momenty, nadaje się również do usunięcia podszerska. Poza tym nie ma innego zastosowania, ale w te dwa są na tyle ważne, że warto zainwestować w ten grzebień.

Co do suszarki to mamy też "odkurzacz":
[link widoczny dla zalogowanych]

:)

Anna

Dziewczynki, a polecicie jakieś nożyczki do strzyżenia?
Wydatek spory więc chcę się rozejrzeć.

Potrzebujemy proste nożyczki do strzyżenia głównie dupki. Gięte i degażówki już mamy. Mamy też małe bezpieczne do wycinania włosów w łapkach.

Przede wszystkim jaką długość wybrać? Nie mogę się zdecydować...

EDIT:

KW.

hania

Podziwiam, naprawdę.

Ja się raczje nie szarpnę na to trymowanie, podcinanie itp. Moje zdolności manualne są... delikatnie rzecz biorąc katastroficzne. Jakby się przymierzyła do Bazyla z nożyczkami to zaraz potem musiałabym zasuwac do fryzjera, żeby ciął na krótko

KW.

Hi hi no futro ma na szczęście to do siebie że odrasta

Mnie nawet do dzisiaj zdarza sie czasem chlasnąć nie tak jakbym chciała

Anna

no bo tak to właśnie wygląda, nie pracujemy w salonach groomerskich więc i wprawy się nie ma :) Mila do dziś jest strzyżona metodą prób i błędów:) dużo na niej eksperymentuje i czasem efekt jest okropny to jednak sprawdziłam co chciałam a futro i tak odrośnie :):)
Z drugim bobkiem powinno pójść już łatwiej:)

KW.

A myśmy dzisiaj z przyjaciółką (jak co miesiąc) znęcałyśmy się nad Kokolinkiem

Oto efekty:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

oczywiście jeszcze troszeczkę minimalnych popraweczek czeka nas ...no i włos na głowie nie chce odrastać tak szybko jak szybko je sobie Kokolinek wydrapał ale mam nadzieję że do śwaitówki zbierze się w sobie i 'owłosi' się

...acha fryzyrka jak widać może sie trzymać bez użycia puderku, lakieru czy tapiru

A tak dla kontrastu Kokolinek wyglądał przed kąpielą - 'murzynek Bambo w Afryce mieszka...'

[link widoczny dla zalogowanych]

Maja

Kasiu daj znać jak kupisz tą piankę pure paws jestem ciekawa efektów :)

KW.

Oj ja już od dwóch miesięcy na innych kosmetykach Kokolinka prowadzę.
Szampon i odżywka z Pure Pawsa fajnie się sprawdziły, wybieliły futerko i bardzo przyjemny zapach pozostał po kąpieli. Pianka za to bez specjalnej rewelacji, bardzo krótko ten efekt 'push up'u' się utrzymywał. Odżywka do czesania Volume cośtam za to bardzo fajna - leciutka i nie obciążająca włosa (pod warunkiem ze się ją rozcieńczy). Miałam jeszcze ten Finisching czy coś takiego ale używłam raz i sprezentowałam komyś - włos jakis taki jak wata cukrowa się po tym robił.