Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich

moonisia

Jestem załamana!

Oddałam wczoraj kundzia do umycia i ewentualnie rozprawienia sie z filcami, które mu się zrobiły na szyi od obroży przeciw kleszczom oraz lekkie podcięcie brody. Jak go zobaczyłam to byłam bliska płaczu. Prawie cała szyja wygolona razem z klatką piersiową, brzuchem i uszami. Łapki zrobione jak u jakiegoś teriera. Wygląda tragicznie.

Nie wiem nawet czy da się to jakoś naprawić, żeby nie pogorszyć. ehhh jestem wściekła i za razem bezsilna, bo nie mogę zrobić nic co by mu futro przywróciło.

Alisas

ojej!!!!niestety nic na to nie poradzisz,włosy za jakiś czas odrosną!!!ja tez nieraz się zastanawiałam czy nie oddać Baster w czyjeś łapki ale słyszałam już podobna historie,więc zawsze robię to Sama.trzymajcie się.

moonisia

No ja już teraz również będę robić to sama.

Alisas

Głowa do góry,zanim się obejrzysz futro będzie na swoim miejscu:)

Ania

Mojego Boba robiły Iza ( RIVENDELL ) i Kasia KW. Nie ma lepszych specjalistek a i efekt był rewelacyjny więc następnym razem proponuję najpierw po poradę do Nich - gdzie najlepiej w Waszych okolicach udać się z futrzakiem

a najlepiej pojechać do Krakowa

Alisas

potwierdzam slowa "Ani",kąpiel wykonuję sama i otoczke wokół tego ale jeśli trzeba uzyć nożyczek to tylko do KW:)

moonisia

No to trzeba będzie udac się następnym razem na Wawel

Na razie czekam na nowe futro.

Bobtailowa

Nie martw się,Borys na pewno nadal jest śliczny,no i pewno zadowolony z powodu upałów.Ja bym Ci radziła wyrównać go,czyli obciąć całego-dla jego zdrowia,potem futerko mu równiutko odrośnie i będziesz szczęśliwa.Ja mojego Urwiska daję do strzyżenia 3 razy w roku,w tym 2 na króciutko,a i tak jest ładny.A jaki zadowolony jest gdy jest tak ciepło jak obecnie.Głowa do góry i pod nożyczki!!!Pozdrawiamy Was serdecznie-Bobtailowa z Urwiskiem.

KW.

moonisia , pewnie juz ochłonełaś , wstaw zdjecie Borysa, moze nei jest tak źle i da się coś zrobić z tym futerkiem które ma na sobie ?

Bobtailowa

Co u Borysa?

moonisia

Borys zdał egzamin kończący szkolenie i został zakwalifikowany na szkolenie zaawansowane. Startujemy na początku sierpnia

Poza tym jak na nastolatka przystało z lekka mu odwaliło, znowu zaczął ciągnąć na spacerach, ryje nosem w trawie, a także miewa fochy i ogólnie musimy się teraz wykazać sporą dozą cierpliwości i opanowania coby gadziny nie udusić

hania

Bazyl

my też gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne stopnie!

i łączymy się w trudnych chwilach związanych z okresem dojrzewania, bo przeżywamy to samo

moonisia

Przedstawiam dzisiejszą poranną sesyjkę, wczoraj psa wyczesałam, zrobiłam na bóstwo, żeby go dzisiaj wytarzać w porannej rosie i piachu.

Tak poza tym powoli odrastają mu kudełki, już nie wygląda jak hiena i dalej się szkolimy. Ostatnio zauważyłam, że 30 minut to maksymalny czas przez jaki mogę liczyć na zainteresowanie ze strony mojego psa, po jego upływie najnormalniej w świecie Borys na własną łapę stara się zorganizować sobie ciekawsze zajęcie i jest po szkoleniu

.

A oto fotki, tym razem b&w:

A zapomniałabym, 23 jest wystawa w Zielonej Górze. Nikt się przypadkiem nie wybiera?

A jeszcze dwa, jakaś wena mnie dzisiaj dopadła

eFKa

ma przesliczne spojrzenie :)