Ania
Administrator
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:42, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Hylos napisał: | Cytat: | Obydwa psy są z mężem Agnieszki - Andrzejem - ich związek rozpadł się i Aga mieszka teraz w stanach i z tego co wiem nie ma żadnego psa . Dokąd była w Polsce psy były zadbane. Myślę że opowieść dotyczyła poprzedniego właściciela Morusa . |
Przepraszam, czy odkąd Agnieszka wyjechała psy są zaniedbane? Spacery, dobra karma, opieka lekarska. Morus przeszedł nawet poważną operację która niemało mnie kosztowała. Zresztą ich wiek chyba też o czymś śwadczy. A sierść? Z tego co widziałem, psy nie cierpią jak się je czesze a wyrywanie podszerstka sprawiało im ból. Raz na kilka miesięcy strzygę je maszynką na zero i mają spokój z różnymi narzędziami tortur w postaci szczotek, grzebieni, nożyczek. |
Nie Andrzeju absolutnie nie miałam na myśli że chłopaki są teraz zaniedbane tylko mówiłam o czasach kiedy byłam z Agą w kontakcie . Przepraszam jeśli to tak zabrzmiało - miało zabrzmieć "broniąco" Was
Post został pochwalony 0 razy
|
|