|
Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich http://www.bobtaile.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warnice / Stargard Poland
|
Wysłany: Śro 14:25, 02 Gru 2009 Temat postu: Pogryzienie przez psy - konsekwencje dla właściciela |
|
|
Zwracam się do Was o pomoc. Może macie jakieś doświadczenie (oby nie) lub informacje co grozi właścicielowi psów, które dotkliwie pogryzły innego psa? Mój znajomy był na spacerze ze swoją "husky". Oczywiście dziewczyna była bez smyczy, ale pod kontrolą właściciela. Niestety zaatakowały ją psy: gończy polski jako inicjator napaści i teriery walijskie (zadziałał efekt stada). Husky jest poszarpana, poddana leczeniu. Konieczne było zszywanie ran na podbrzuszu.
Chciałabym przede wszystkim wiedzieć, czy związek kynologiczny w takiej sytuacji może nałożyć jakieś konsekwencje na właściciela gończegi i terierów? Gościu ma hodowlę tych ras i jest w ZK zarejestrowany.
Wiecie coś na ten temat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KW.
Administrator
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 15:02, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Możesz spróbować zawiadomić ZK o incydencie ale ja bym na wiele nie liczyła z ich strony, na większe afery i przekręty przymykają oczy więc...
Jeżeli była wzywana policja, są świadkowie to można liczyć na zwrot kosztów leczenia o ile właściciel tych psów nie będzie się uchylał od odpowiedzialności bo w takim razie droga sądowa a jak już takie sprawy wyglądają na pewno sama wiesz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
Administrator
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:12, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Małe szanse żeby wyciągnąć jakieś konsekwencje jeśli ie było świadków i nie zgłoszone pogryzienie jest. Jak kundel sąsiadki pogryzł Boba kilka lat temu - ta wykręciła się od płacenia za leczenie i szycie mówiąc że nie ma wystawionego na nią rachunku z lecznicy :( Można wg mnie tylko zgłosić do związku że facet posiada agresywne psy ale czy to coś da ? :( Żyjemy w bardzo dziwnym kraju........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oestramp
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:39, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A Zwiazek to tu w jakiej sprawie? To jest tylko organizacja hodowlana. Sąd koleżeński działa tylko w sprawach związanych z hodowlą i naruszeniami regulaminów zwiazkowych.
Sprawy psów bez smyczy reguluja regulaminy gminne. Pogryzienie i zwrot kosztów to z kolei tylko sprawa cywilna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warnice / Stargard Poland
|
Wysłany: Czw 11:41, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Małe sprostowanie - suka kolegi była jednak na smyczy.
Jeżeli już ZK to może tylko dlatego, że psy używane w hodowli stały się agresywne i zaatakowały innego psa. Psów agresywnych nie powinno używac się w hodowli stąd rozważania nad możliwościami ZK w tej sprawie.
Dziś mają się spotkać i porozmawiać.
Mam nadzieję, że facet przynajmniej będzie uczestniczył w kosztach leczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oestramp
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:31, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Gdyby to był pies z serii podlegajacych próbom pracy IPO, to moznaby cos pisac do klubu rasy, ale gończy i welshe to ostre, pracujace psy mysliwskie - nic nie zrobisz - polowały...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patrycja
Gość
|
Wysłany: Czw 13:19, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety jedynym sposobem jeżeli facet nie wyrazi chęci pokrycia kosztów leczenia jest sprawa sądowa. Kilka lat temu miałam podobny przypadek mojego Bena dorwał na plaży labrador, mój sierotowaty pies prowadzony na smyczy jak zwykle gryzł się tylną częścią ciała - efekt taki, że zrobiła się prztoka, pojawiła się martwica - konieczna stała się operacja. Miesiąc urlopu zmarnowany, biedne psisko wymęczone, koszt ogólny koło 900 złotych. Okazało się, że facet jest z mojego miasta, mieszka w mojej dzielnicy. Chciałam z nim załatwić sprawę polubownie, usłyszałam, że "Psy się gryzą". Moja ubezpieczycielka poradziła mi postraszenie faceta sądem. I tak się skończyło. Jeżeli suczka nie ucierpiała zbytnio dałabym sobie spokój, bo szkoda nerwów na nieodpowiedzialnych właścicieli psów
Ostatnio zmieniony przez patrycja dnia Czw 13:20, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warnice / Stargard Poland
|
Wysłany: Czw 13:35, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Sprawa faktycznie nie tylko nieprzyjemna ale również trudna do rozwiązania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hania
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 10:11, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Naprawdę przykra sprawa. Jeśli właściciele nie będą poczuwali się do odpowiedzialności to tylko sąd zostaje, a to jak wiadomo.... wrrr...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Foxy
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 18:53, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wątpię, żeby ZK coś zrobiło w tej sprawie. Natomiast na pewno można żądać zwrotu kosztów leczenia (tylko bardzo trzeba pilnować,żeby lecznica wystawiała nam rachunki na wszystko), a w przypadku, gdy właściciel nie chce dobrowolnie zapłacić, no to wtedy można żądać zwrotu kosztów leczenia i zwrotu kosztów sądowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|