Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich

Bazi

Życie zamknęło dziś kolejną swoją kartę. Niestety, jak zwykle, zbyt wcześnie. Dalia nie żyje!!! I po raz kolejny przeżywamy to dokładnie jak pół roku temu z Baziunią. Jest nam tak pusto i przykro...
Dalik chorował na nowotwór i dziś - dokładnie w dniu urodzin Baziego - pochowaliśmy ją w ogródku. Przeżyła tylko 5 lat, z czego z nami tylko pół roku - zdecydowanie za krótko! Brak mi dziś słów...
Dalia zastępując nam straconą pół roku wcześniej Bazi stworzyła nowy, inny, ale równie magiczny i niepowtarzalny bobtailowy świat. Była kochana i uwielbiana, i mam nadzieję, że i ona tak odebrała te chwile.
Dziękuję tym wszystkim, którzy interesowali się Dalia i okazywali nam życzliwość i serdeczność, ... a Zuzia jeszcze nic nie wie, że w domu znów zrobiło się tak bardzo pusto. Dziękuję Wszystkim.

KW.

Trzymaj się dzielnie... współczuję (*) (*) (*)

Anna

Ale smutne wieści. Przykro mi, wyrazy współczucia. Dalia, kiedy już znalazła swój dom, musiała odejść. Dobrze, że te ostatnie pół roku spędziła z Wami, otoczona miłością i dobrocią.

eFKa

bardzo smutna wiadomość, współczujemy ja i Carmen :(

Ania

betula

Jest mi strasznie przykro i bardzo Wam współczuję ja sama od otrzymania dzisiaj tej smutnej wiadomości płaczę bo odeszła najstarsza córka Betuli /była pierwszym szczeniakiem/ i ponownie przeżywam ból rozstania.Jeszcze raz dziękuję za Wielkie Serce jakie okazaliście dla niej,szkoda tylko że tak krótko mogła być u Was.

arizona

Dokąd idą psy gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cie Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba. ....

Bobtailowa

Ja nie mam słów po prostu.........Wam bardzo współczuję......

Bazi

Mnie konieczne jest szczekanie
słyszeć blisko głosem niskim
dla wierności mym Bobtailom,
które serca skradły wszystkim.

Merdający ogon wdzęku
w głowie został i wciąż dręczy,
że nie widzę, chociaż jesteś,
lecz po tamtej stronie tęczy.

One idą, pomachują,
stadka ciągle doglądają,
choć nie wiedzą, że tym razem
z tamtej łąki nie wracają.

Lecz gdy mordka z brzegu łóżka
spojrzy w ciebie znów o świcie,
bobek na teczowym moście
wróci wiernie w nowe życie.

hania

Barzo, bardzo współczuję...

oestramp

Okropna szokująca wiadomość, bardzo, bardzo współczuję...