 |
Forum Właścicieli i Miłośników Owczarków Staroangielskich http://www.bobtaile.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
Administrator
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:31, 21 Sty 2009 Temat postu: Zabezpieczenia pooperacyjne |
|
|
Jako ,ze jestesmy teraz w okresie rekonwalescencji i jako ,ze rana jest na brzuszku testujemy zabzpieczenia ran. Koszulka zalozona na tylne lapki i przymocowana do obrozy lub zwiazana opaska to juz stary sposob ale ostatnio nie wiedzac juz jak wycielam otwory na nozki w starej poszewce na poduszke - rewelacja - siega prawie do przednich nozek i tam zawiazuje.Caly tyl psa schowany jest dokladnie ,material nie drazni rany bo nie przylega scislo . Mam nadzieje, ze pozostanie to dla Was wiedza tylko teoretyczna ale mysle,ze kazdy z nas ma problemy jesli kudlatek sie rozchoruje Kolnierze w przypadku boba nie spelniaja swoich funkcji bo czterolap staje jak wmurowany i tak potrafi spedzic bardzo duzo czasu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hania
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 10:35, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Bazyl po kastracji był w kołnierzu. Przez pierwszy dzień trochę się obijał o meble tzn. kołnierz się obijał, a trzeciego dnia poruszał się w nim bardzo sprawnie.
Lebiodka po streylce miała założony kaftanik, pilnowliśmy, przylegał do ciała, a i tak w książeczce odnotowano "suka sama sobie zdjęła szwy" :roll:
W przypadku psów takie wylizywanie moszny jest dużo groźniejsze w skutkach niż ew. wylizywanie szwów u sunczek, więc nie chciałam ryzykować. Chłopak dał sobie świetnie radę. Na spacerki chodził bez (nie spuszczałam go z oka, więc sobie mogłam pozwolić). Faktycznie, pierwszego dnia, jak się zawiesił na jakimś meblu to tak stał, ale szybko pomagałam mu zmienić kierunek :wink:
Pewnie ten Twój kubraczek jest dużo, dużo bardziej bezpieczny niż kubraczki weterynaryjne. Fajny pomysł, szczególnie, jak psiak musi być w tym naprawdę dłużej (te 10 pokastracyjnych dni dało się wytrzymać).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|